Schemat G-OSD i wykonanie kolejnego wejścia analogowego.
Byłem ciekawy jak wygląda w środku G-OSD, które zakupiłem jakiś czas temu. Na rcgroups jakoś nikt się nie kwapił do rozrysowania schematu mimo powstania alternatywnego softu. W stosunku do E-OSD dodano potencjometry do ręcznego trymowania napięć, jedno wejście niskonapięciowe dla RSSI i wejście na gps. No i pojawiła się też zagadka dlaczego w alternatywnym sofcie (CL-OSD) jeden z potencjometrów nic nie robi.
No to w końcu przysiadłem i narysowałem:
Na podstawie schematu można wyciągnąć już pewne wnioski:
– trzeci potencjoments podłączony jest pod 5V i niczego użytecznego sam z siebie nie robi. W oryginalnym sofcie robi za napięcie odniesienia dla RSSI i proporcje między tym wejściem a wejściem sygnały przelicza procesor.
– wnioskując po wartościach rezystorów z dzielników napięć na wejściach 'wysokonapięciowych’, można tam podać bez szkody dla układu nawet do 24V. Ewentualny problem na wejściu zasilającym może stanowić kondensator (ale najprawdopodobniej jest on na 50V) oraz czy stabilizator 78L05 wytrzyma termicznie (chociaż testowałem układ na ok. 18V i nie było tragedii).
– układ generowania obrazu jest identyczny jak w E-OSD
– wejście RSSI jest pozbawione kondensatora filtrującego jak i dzielnika napięcia (tylko rezystor w szereg), więc może służyć również jako wejście cyfrowe (np. do podłączenia bezpośredniego RSSI po PWM np. z odbiornika FrSky)
Mając już zdjętą koszulkę i parę przemyśleń ze schematu nie mogłem oprzeć się kolejnej modyfikacji 🙂
Tym razem kolejne wejście analogowe i przy okazji trzeci potencjometr na coś się przyda.
Uwaga: to wejście ma pewne ograniczenia:
– niska rezystancja wejściowa (1kOhm), więc nie będzie dobre do czujnika prądu jako, że wymaga on co najmniej 4.7k. Niektóre wyjścia RSSI również (zwłaszcza proste przejściówki pwm->analog) mogą przekłamywać w takim układzie.
– napięcie ze ślizgacza potencjometru wchodzi bezpośrednio na procesor, więc podłączanie pod to wejście bezpośrednio napięcia wyższego niż 5V i nieuważnym kręceniu potencjometrem może się źle skończyć dla procesora.
Najlepszym wykorzystaniem dla tego wejścia jest mierzenie napięcia baterii wstawiając w szereg dodatkowy opornik, który poszerzy zakres pomiaru, a jednocześnie zabezpieczy procesor przed przypadkowym złym pokręceniem potencjometrem, Dodatkowo dla baterii rezystancja rzędu kilku kOhm nie jest problemem. Dla przykładu do pomiaru pakietu 3C najlepiej użyć rezystora w szereg o wartości 2k lub 2.2k. Dla innych baterii za regułę można przyjąć 1kOhm (lub więcej) na każde dodatkowe 5V zakresu pomiarowego.
Teraz kiedy znasz już ograniczenia nowego wejścia, można przystąpić do dzieła:-)
To jest już moja druga przeróbka G-OSD (tutaj jest poprzednia), więc nie bądź zaskoczony innym wyglądem modułu na zdjęciach, to nadal jest G-OSD:-)
Na początku (oczywiście) trzeba zdjąć koszulkę termokurczliwą. Następnie znaleźć potencjometr od RSSI i kondensator poniżej. Jak się przyjrzeć, to pomiędzy nimi jest jeszcze mała przelotka. Trzeba przerwać ścieżkę (pod białą farbą) pomiędzy przelotką a kondensatorem tak jak na obrazku:
Po drugiej stronie płytki jest całkiem spory pad do przylutowania nowego wejścia:
Chcesz, żeby wszystko wyglądało jak z fabryki? Nie kończ jeszcze, ale pooglądaj kolejne zdjęcia 🙂
Potrzebna jest nowa listwa kątowa goldpinów. Trzeba usunąć niepotrzebne piny, a pozostałe przyciąć do krawędzi plastiku jak na zdjęciu:
Najlepiej teraz przykleić plastik do płytki z pinami w odpowiedniej pozycji (nad padami do przylutowania), najprościej na SuperGlue/CA:
Po kilku sekundach gdy wszystko już trzyma się kupy można spokojnie przylutować piny do padów:
W tej chwili jeden z pinów jest podłączony z nowym wejściem, drugi można łatwo podłączyć do masy gdzieś obok.
Można założyć termokurczkę i to wszystko.
ale…
Nie przepadam za robieniem tych samych rzeczy po kilka razy, więc od razu dodałem kolejne piny dla przyszłych zastosowań (dobrze byłoby do nich podłączyć kiedyś i2c i tx z rs-a) 🙂